Ostatnie tygodnie to wysyp informacji o zaniechaniach szczecińskiego magistratu związanych z inwestycjami w infrastrukturę rowerową. Jedną z nich jest część dofinansowanego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego szlaku rowerowego Trasa Pojezierna.
Miasto Szczecin jest partnerem tego projektu, na mocy porozumienia zawartego hucznie w kwietniu 2016 roku pomiędzy Wiceprezydentem Szczecina Marcinem Pawlickim, a Marszałkiem Województwa Zachodniopomorskiego Olgierdem Geblewiczem.
Szczecińska część ma przebieg pomiędzy ul. Dąbską w szczecińskim Dąbiu, a ul. Gościnną na terenie osiedla Płonia-Śmierdnica-Jezierzyce i dalej leśną drogą pożarową do wsi Motaniec w gm. Kobylanka, gdzie infrastruktura już istnieje. Naszym zdaniem ten element szlaku poza swoimi walorami turystycznymi ma ogromne znaczenie komunikacyjne dla wielu Szczecinian. Jego powstanie rozwiązałoby problemy rowerzystów kierujących się w kierunku Stargardu tj. bezpieczne połączenie rowerowe Szczecina i Stargardu, ale również Osiedla Płonia-Śmierdnica-Jezierzyce z resztą miasta. Na chwilę obecną jedyna utwardzona trasa łącząca osiedle z centrum prowadzi przez ul. Szosa Stargardzka, które ma przekrój drogi ekspresowej (DK10). Najbardziej istotny z naszego punktu widzenia element tej inwestycji to odcinek pomiędzy osiedlem Płonia-Śmierdnica-Jezierzyce oraz Dąbie, który ma biec po nasypie nieistniejącej już linii kolejowej.
Zanim opiszemy całą sprawę, która będzie miała swój ciąg dalszy, w wielkim skrócie napiszemy – Szczecin oficjalnie stracił ponad 3,5 miliona złotych dotacji i nie wybuduje z niej tej drogi, dzięki swojemu wątpliwemu profesjonalizmowi. Bulwersujące w całej sprawie jest to i takie mamy wrażenie, że Prezydent i jego urzędnicy nie za bardzo zdają sobie z tego sprawę, czego dowodzą dwa dokumenty – jeden, podpisany przez Prezydenta Marcina Pawlickiego i drugi – odpowiedź na zadane wprost pytanie do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego.
W dalszej częsci opis tego jak dochodziliśmy informacji o tej inwestycji.
Wysyłamy wnioski o dostęp do informacji publicznej.
Postanowiliśmy zgłębić przyczyny, dla których miasto w praktyce utraciło już dofinansowanie tego projektu i w ramach ustawy o dostępie do informacji publicznej w dniu 4 kwietnia 2018 r. wystąpiliśmy o kompletną korespondencję (w tym elektroniczną) związaną z realizacją przytaczanego wcześniej porozumienia do Urzędu Miasta Szczecin (dalej: UM) , Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego (dalej: WZP) oraz Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Koszalinie (dalej: ZZDW), który w imieniu Marszałka Województwa, finansuje budowę dróg dla rowerów w naszym województwie.
Chcieliśmy sprawdzić, co jest przyczyną opieszałości UM.
Dzięki otrzymanej korespondencji możemy jasno pokazać w jaki sposób Prezydent Miasta Szczecin traktuje sprawę inwestycji rowerowych, a co szczególnie bulwersujące inwestycji, które mają zapewnione dofinansowywane w ramach RPO.
Pierwszą odpowiedź otrzymaliśmy z UM:
Odpowiedź na wniosek o DIP – Urząd Miasta Szczecin
- W dniu 12 marca 2018 roku, Paweł Adamczyk (Dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM) w piśmie do ZZDW, zwraca się z prośbą o przesunięcie terminu realizacji zadania z 2018 roku, na 2019 ze względu na problemy z uzyskaniem porozumienia pomiędzy Lasami Państwowymi, a podległą UM spółką Zakład Wodociągów i Kanalizacji. Rozmowy trwają, ale potrzeba jeszcze kilku miesięcy, co utrudnia realizację zadania w bieżącym roku.
- W swoim piśmie Pan Dyrektor podkreśla, że zadanie wymaga kompleksowego wykonania i nie przewiduje etapowania inwestycji, które mogłoby mieć negatywny odbiór przez użytkowników.
- W odpowiedzi ZZDW informuje magistrat, że wykreśla szczecińską część z projektu, oraz przychyliła się do wniosku UM. Jeżeli w roku 2019 Szczecin będzie gotowy do inwestycji to będzie mógł aplikować o wcześniej przyznane środki (jeżeli takowe będą – co nie jest pewne).
Zastanawiające dla nas jest to, że miasto na wniosek o udostępnienie całości korespondencji przesłało nam 2 pisma, które wymienione zostały w ostatnich kilku tygodniach. Czyżby nie kontaktowało się wcześniej z WZP i ZZDW? Naszą ciekawość zaspokoiły odpowiedzi ZZDW (który odpowiedział jako drugi) oraz WZP.
Odpowiedź na wniosek o DIP – Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Koszalinie
Okazało się, że UM nie udzielił nam kompletnej odpowiedzi, do czego zobowiązuje go prawo. Odpowiedź ZZDW rzuciła dodatkowe światło na sprawę:
- 14 czerwca 2017: Korespondencja ówczesnego Pełnomocnika Prezydenta Miasta ds. Rozwoju Systemu Komunikacji Rowerowej p. Tomasza Logi:
- Miasto ma już prawo do dysponowania wszystkimi działkami pod budowę infrastruktury, poza jedną działką będącą własnością Nadleśnictwa Gryfino, a będącą w dzierżawie miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. UM szacuje, że uzyska takie prawo w przeciągu 2-3 tygodni.
- 24 sierpnia 2017: Korespondencja p. Tomasza Logi:
- UM czeka na podpisanie umowy na ostatni odcinek należący do Nadleśnictwa Gryfino.
- 3 października 2017: Korespondencja p. Tomasza Logi:
- Pan Tomasz kontaktował się z Lasami Państwowymi, które mają wysłać porozumienie na ostatni odcinek drogi.
- 13 lutego 2018: Korespondencja p. Tomasza Logi pokazuje jakie problemy napotkał UM w przygotowaniach do realizacji zadania:
- ZWiK (instytucja podległa Prezydentowi) złagodziła swoje oczekiwania co do umowy dającej prawo dysponowania gruntami, gdyż to ona jest jedynym dzierżawcą gruntów, które blokują inwestycję. Z korespondencji wynika, że Lasy Państwowe nie do końca są tu problemem.
- UM w lutym 2018 obawiał się, że nie znajdzie wykonawcy i możliwe, że wykona zadanie do końca listopada.
- 21 lutego 2018: Korespondencja p. Tomasza Logi daje kolejne światło na realizację zadania:
- UM zweryfikowało stan przygotowań i gdyby nie obsunięcia nie z winy UM do realizacji zadania przystąpiono by terminowo.
- UM uznał, że się “nie wyrobi” w terminie i wnioskuje o przesunięcie realizacji zadania, o ile to możliwe, na kolejny rok.
Informacje przekazane przez ZZDW naświetliły nam nieco bardziej obraz, który wg magistratu “był poza nimi”. Co zastanawiające wg korespondencji problem był na linii Lasy Państwowe – ZWiK, to tu doszło do tarć. Lasy Państwowe już w połowie 2017 roku chciały porozumieć się z UM (ZWiK) w sprawie prawa do dysponowania działkami pod inwestycję.
Z korespondencji wynika również, że jedynym spornym odcinkiem jest ul. Buczynowa w Szczecinie, która łączy ul. Przyszłości z ul. Topolową – marginalny odcinek mający 500 metrów, który obecnie nie jest utwardzony i prowadzi w pobliżu rzeki Płonia, blokuję dofinansowanie na kwotę ponad 3,5 miliona złotych, a głównym problemem jest niemożliwość porozumienia się ZWiK z Lasami Państwowymi.
Ostatnią instytucją, która przekazała nam kopie korespondencji było WZP.
Odpowiedź na wniosek o DIP – Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego
Poza dokumentami, które miasto przekazało WZP (zgłoszenia budowy zaakceptowanych odcinków) w załączonej dokumentacji znalazły się dwa e-maile, które były kierowane od Pani Wandy Nowotarskiej (p.o. Kierownika Biura ds. Komunikacji Rowerowej oraz Pełnomocnika Marszałka ds. komunikacji rowerowej) do Pawła Adamczyka (Dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM), które pokazują jak bardzo WZP niepokoi się o stan zaawansowania prac w UM w sprawie realizacji projektu.
Pierwsza wiadomość z dnia 17 listopada 2017 r. pozostała bez odpowiedzi. Z informacji, które dostaliśmy wynika, że na drugą wiadomość z dnia 11 stycznia 2018 r. Pan Adamczyk również nie odpowiedział (nie dostaliśmy takiej odpowiedzi od żadnej instytucji, którą pytaliśmy o przesłanie całości korespondencji).
Czy Prezydent Szczecina wie co się dzieje w jego urzędzie?
W międzyczasie zainteresowaliśmy sprawą Radę Osiedla Płonia-Śmierdnica-Jezierzyce oraz Radnego Miasta Szczecin, mieszkającego w Płoni Henryka Jerzyka.
Rada Osiedla podjęła uchwałę wnoszącą o interwencję w sprawie inwestycji kierowaną do Prezydenta Miasta Szczecin, a Radny Henryk Jerzyk wystąpił z zapytaniem do Prezydenta w sprawie informacji na jakim etapie jest inwestycja oraz czy występują w jej realizacji problemy, które spowodują utratę dofinansowania z RPO WZ.
Odpowiedź, której udzielił w dniu 30 marca 2018 roku Zastępca Prezydenta Szczecina Marcin Pawlicki, radnemu miejskiemu w podsumowaniu brzmiała: “Gmina Miasto Szczecin wystąpiła do Realizatora projektu – ZZDW z wnioskiem o podjęcie działań umożliwiających przesunięcie realizacji zadania na terenie Szczecina do końca 2019 r., bez utraty dofinansowania. W odpowiedzi na niniejsze otrzymaliśmy informację, iż przewiduje się możliwość realizacji zadania w latach 2018-2019 r.”
Co ciekawe, całość dokumentów, które otrzymaliśmy ze wszystkich instytucji przeczy słowom Zastępcy Prezydenta Marcina Pawlickiego, któremu podlega Pan Dyrektor WGKiOŚ Paweł Adamczyk.
Będziemy w tej sprawie działać dalej. Zgłębimy dlaczego UM dysponuje jedynie 2 dokumentami, choć z ZZDW i WZP otrzymaliśmy ponad 40 stron korespondencji.
Zastanawia nas również wymieniana korespondencja pomiędzy Lasami Państwowymi oraz Zakładem Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie – co uniemożliwiło przez ponad 9 miesięcy podpisanie porozumienia.
Cała ta sprawa pokazuje jak nieudolnie zarządzane jest miasto przez obecnego Prezydenta, a przecież jak wiadomo „Porażka? Nie potrafię wskazać.”
Ponadto sprawa ta pokazuje jak ważna rolę odgrywają organizacje pozarządowe, które patrzą władzy na ręce oraz dbają o transparentność jej działań. gdyby nie nasze działania sprawa prawdopodobnie nigdy nie wyszłaby poza urzędnicze gabinety.
Źródło zdjęcia: Serwis internetowy rpo.wzp.pl http://www.rpo.wzp.pl/wiadomosci/w-partnerstwie-po-rowerowe-atrakcje-pomorza-zachodniego